#gdzieśwczasiezmm

By Małgorzata Mikos - 27.2.22

 


Jak dobrze wiecie, od kilku tygodni pracuję nad powieścią, która bliska jest mojemu sercu i której akcja dzieje się po części we Lwowie i w Busku, skąd pochodzili moi dziadkowie, ich rodziny i przyjaciele. Pisząc ją, inspiruję się ich codziennością, dramatycznymi przeżyciami, walką o życie, nadzieją na lepsze jutro. Wspomnieniami zachowanymi w listach, na kartach notesów, w rozmowach. Obrazami i emocjami, które tak naprawdę nigdy nie zamilkły w ich głowach i zostały z nimi do końca.
W ostatnich dniach, ze względu na to, co dzieje się tuż za naszą granicą, dalsza praca nad tą powieścią jest dla mnie nie lada wyzwaniem - z powodu emocji i obrazów żyjących w mojej głowie. I ta świadomość, że mrok może nadejść w każdej, nawet najmniej spodziewanej chwili i że nie można się poddawać, trzeba z nim walczyć do końca.
Z wnętrza tekstu wybrałam cytat, który idealnie obrazuje nie tylko tworzoną przeze mnie historię i obawy sprzed lat, ale również to, co dzieje się teraz wokół nas. Ten strach i nadzieję. Bo przecież nadzieja, nawet w najmroczniejszych chwilach, umiera ostatnia…
 
Wracam do tej powieści i moich bohaterów, a Wam życzę spokojnego dnia 💙

  • Share:

You Might Also Like

0 komentarze